James Watt to szkocki inżynier, który kojarzony jest głównie z udoskonaleniem silnika parowego. Dzięki swojej konstrukcji zarobił fortunę, a przede wszystkim postawił kamień milowy w rozwoju transportu. Koń mechaniczny to jednostka mocy, która odpowiada w zaokrągleniu 735,5 watom. Co wspólnego ze sobą ma jednostka wat, James Watt oraz koń mechaniczny? O tym dowiecie się dzięki lekturze tego artykułu.
Czy James Watt stworzył jednostkę konia mechanicznego?
Jednostka konia mechanicznego, a początkowo konia parowego, powstała jako odpowiedź na potrzebę określenia mocy powstających maszyn parowych. Za jej twórcę powszechnie uważa się Thomasa Savery’ego. Nazwa jednostki powstała ze względu na to, że maszyny parowe najczęściej zastępowały konie, a więc porównanie ich do zwierząt było najbardziej plastyczne. Oprócz ogromnego znaczenia marketingowego pozwalało również na czytelne przedstawienie rzeczywistej mocy danego silnika. Anglik opracował swoją jednostkę na podstawie bardzo prostej, niezbyt naukowej kalkulacji. Przyjął, że do utrzymania na chodzie kopalnianej pompy potrzeba dwóch koni. Następnie dodał do tego założenie, że do 24 godzin pracy niezbędne będzie im od ośmiu do dziesięciu zmienników. Podążając tym tropem, uznał, że silnik spalinowy, realizujący tę samą pracę w tym samym czasie będzie miał moc rzędu 10-12 koni mechanicznych, gdyż zastępuje właśnie taką ilość zwierząt.
James Watt podszedł do tematu w znacznie bardziej naukowy sposób. Kilka prób doprowadziło go do napisania właściwej formuły w 1782 roku. Dzięki zaprzyjaźnionym inżynierom dowiedział się, że koń, który pracuje przy pompie w kopalni, pokonuje po okręgu o średnicy 7,3 metra drogę około 55 metrów w ciągu jednej minuty. Drugim założeniem był fakt, że koń taki swobodnie mógł uciągnąć masę 82 kilogramów. Co ciekawe była to wartość zawyżona, gdyż średnia masa koni pracujących z pługami wynosiła niespełna 77 kilogramów. Dalej dzięki obliczeniom James Watt uzyskał pracę, którą zdrowy koń wykonuje w ciągu jednej minuty. W ten sposób powstała jednostka konia mechanicznego, jaką znamy dzisiaj. Czyli wykonana praca w jednostce czasu. Było to około 14,7 kg w ciągu minuty, co dawało odpowiednik współczesnych 0,74 kW. Jednostka ta zyskała ogromną popularność w przemyśle i upowszechniła się w następnych dekadach.
Koń mechaniczny współcześnie
Konia mechanicznego skazano na wyginięcie już na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Wtedy to jednostką mocy w Międzynarodowym Układzie Jednostek i Miar został wat. Z tego też powodu w dowodzie rejestracyjnym pojazdu oraz innych oficjalnych dokumentach można znaleźć informację o mocy wyrażonej w kilowatach, nie zaś w koniach mechanicznych. Mimo tego jednostka ta na stałe utrwaliła się w popkulturze, a jej siła przebicia jest nie do pokonania. Konie mechaniczne nadal występuję w materiałach marketingowych producentów aut, prasie motoryzacyjnej czy codziennych rozmowach o samochodach. Co ciekawe w motoryzacji pomijana jest często kwestia momentu obrotowego, który pełni równie istotną funkcję, a niekiedy nawet jest ważniejszym parametrem definiującym rzeczywiste osiągi auta, którego moc jest pochodną. Póki co nie zanosi się jednak, aby myśląc o silniku samochodowym, ktoś mówił o jego mocy w kilowatach.