Wszystko wskazuje na to, że mamy za sobą koniec początku i znajdujemy się już w fazie burzliwego wzrostu produkcji samochodów elektrycznych. Jeździ ich już po drogach świata więcej niż 2 miliony (dane na koniec 2016), a dynamika wzrostu sprzedaży jest imponująca. Mimo iż wciąż jeszcze ustępują samochodom konwencjonalnym pod względem zasięgu i sprawiają użytkownikom kilka pomniejszych problemów, elektryki są jednak równorzędnym produktem. Jeśli nawet nie lepsze, zważywszy na liczne zalety: wyższy komfort jazdy, lepsze parametry kontroli trakcji (łatwiej się kieruje) i brak szkodliwych emisji – by wymienić najważniejsze.
Sądząc po informacjach medialnych, sprzedaż samochodów z napędem elektrycznym gwałtownie rośnie i choć brak dokładnych danych, wiadomo z badań, że rozważając kupno nowego samochodu, około 30% respondentów pytanych, jaki samochód chcą kupić, odpowiadało, że równo traktuje oba typy napędu. Oferta rynkowa elektryków jest naprawdę duża i zróżnicowana. Każdy kupujący winien jednak – mimo wszystko – ostrożnie podchodzić do informacji zawartych w katalogach i przedstawianych przez sprzedawców. Wszystkie dane podawane przez producentów są na pewno prawdziwe, ale – no cóż – teoretycznie. Dotyczy to również samochodów spalinowych (zużycie paliwa, afera Volkswagena). Warto jednak pamiętać, że najnowsze technologie zastosowane w autach elektrycznych są naprawdę nowe, a jako takie mogą być obarczone pewnymi wadami, rodzajem dziecięcych przypadłości.
W praktyce warto pamiętać o kilku rzeczach i stosować się do sprawdzonych w praktyce sposobów, by użytkując pojazd w realnych warunkach, cieszyć się z używania naprawdę rewelacyjnego produktu:
- Ładuj baterie regularnie i odpowiednio wcześnie. Niskie stany naładowania akumulatora trakcyjnego są rodzajem tabu. Optymalnie winien mieć ok 50%, co jest niemożliwe, więc możliwe i rozsądne jest utrzymywać poziom naładowania w granicach 20-80%. Ze względu na przeprowadzane przez tzw. BMS (battery management system = system zarządzania akumulatorem) regularne wyważanie/wyrównywanie (balancing), wskazanie jest ładowanie akumulatora przynajmniej raz w miesiącu przy stanie naładowania poniżej 20%. To wydłuży jego żywotność.
- Przy niskich temperaturach ładuj akumulator zaraz po zakończonej jeździe. Wychłodzone baterie szybko się zużywają i nie są w stanie przyjąć tyle prądu, ile ciepłe.
- Korzystaj z wbudowanych systemów kontrolujących i utrzymujących optymalną w danych warunkach temperaturę akumulatora. Zużywają sporo energii, ale wydłużają sumaryczny czas użytkowania i efektywność działania.
- Wysokie temperatury są dla baterii samochodowej równie szkodliwe, co bardzo niskie. Staraj się – o ile to możliwe – chronić samochód przed gorącem, szczególnie latem.
- Zapewnij sobie odpowiednie źródło ładowania. Jest kilka możliwości. Najwygodniejsza jest ładowarka w domu, ale nie zawsze jest możliwa do zainstalowania, zwłaszcza że nie każdy dysponuje indywidualnym garażem. W trasie lub wówczas, kiedy chcesz szybko uzupełnić energię, najpewniejszym sposobem jest korzystanie z profesjonalnej sieci ładowarek. Największa, z najgęstszą siecią we wszystkich dużych miastach jest GreenWay Polska (https://greenwaypolska.pl). Możliwość ładowania w pracy zapewniają niestety tylko niektórzy pracodawcy.
I kilka porad praktycznych, których stosowanie wyraźnie poprawia zasięg elektryka na jednym tankowaniu
- Hamuj silnikiem. Nie zawsze jest to możliwe, ale wtedy system rekuperacji odzyskuje nawet 90% energii hamowania. Normalne hamowanie uruchamia klasyczne hamulce cierne w kołach
- Nie przyspieszaj bez potrzeby i rób to rozsądnie. Co prawda przyspieszenia osiągane w elektrykach są bardzo duże, ale to kosztuje mnóstwo prądu. Znajdź najoptymalniejszą prędkość na trasy poza miastem W zależności od modelu i zasięgu nie przekraczaj 90 km/h.
- Kryj się. Na trasie warto się schować za pilotem (zachowując rozsądny odstęp!). Przy prędkościach przelotowych większość energii zużywana jest na pokonanie oporów aerodynamicznych.
- Pilnuj właściwego ciśnienia w oponach. Miękkie opony zwiększają opory toczenia. Nie można jednak przesadzać. Twarde wydłużają drogę hamowania.
Uwzględniwszy powyższe rady, umiejętnie łącząc teorię z praktyką, przez długie lata można cieszyć się bezproblemową jazdą komfortowym elektrykiem.